Ten zapach to szypr! To uwodzenie na krawedzi, zdecydowane doswiadczenie noszenia na skórze, glebsze zrozumienie relacji miedzy rzeczami. Otwiera nowa olfaktoryczna sciezke, poza swiatlem i grawitacja.
Newton, wybacz nam! Legenda glosi, ze jablko z drzewa spadlo na glowe Newtona - i tak narodzila sie teoria powszechnego ciazenia. Ale wyobrazmy sobie inna scene - Newton spiacy pod krzakiem rózy. I zamiast jablka spada kwiat, ogromna róza, w pelni pachnaca, miesista róza.
Czy poczulby ja? Czy wsadzilby twarz w serce kwiatu? I co by to oznaczalo dla jego teorii? Ten zapach: szyprowy! I szczególnie staranna i jasna formula, jak cos, co spada na ciebie nagle i bezposrednio. I nigdy cie nie opuszcza.
Slad zapachu, który pozostaje z toba. Drewno akacjowe i paczula w polaczeniu z miodowa róza. Newton, wybacz nam! Twoje decydujace doswiadczenie pokazalo nam, ze odcienie nie sa wlasciwosciami przedmiotów, lecz wlasciwosciami swiatla.
Dzieki tobie wiemy, ze biale swiatlo jest mieszanina promieni o kolorach teczy. Pokazales nam równiez, ze tylko dlatego, ze obiekt JEST czerwony, nie oznacza, ze widzimy go jako czerwony. Jesli wyglada na czerwony w naszej percepcji wzrokowej, to dlatego, ze powierzchnia oswietlona bialym zródlem swiatla (np.
swiatlem slonecznym) pochlania wszystkie zawarte w nim kolorowe promienie swietlne, Z WYJATKIEM czerwonych. Wybacz nam wiec, ze zainspirowalismy sie twoim Experimentum Crucis! Byles zródlem inspiracji i krytyki dla tak wielu.
A poniewaz Twoja teoria zmienila nasze spojrzenie na swiat, spróbowalismy stworzyc zapach, który zmieni swiat