SERUM KWASOWE SZAROTKA ALPEJSKA Oto artykuł, który dobroczynnymi składnikami wypełniony jest dosłownie po brzegi. Taki eliksir. I to przystępny od ręki w świecie mugoli. Ukazujemy pierwsze w naszej karierze serum kwasowe.
Serum ge-nial-ne. Powstało na bazie hydrolatu różanego (znanego z działania nawilżającego i kojącego), połączonego z kultowymi składnikami do pielęgnacji skóry: kwasem migdałowym, laktobionowym i hialuronowym, wytwarzając tym samym nieszablonową, lekką, momentalnie wchłaniającą się,typowo skuteczną miksturę.
A za pysznie i dość niewinnie brzmiącą szarotką alpejską stoi naprawdę solidne oręże właściwości. DZIAŁANIE:My wiemy, że słowo "kwasy" może niektórych przerażać i przywodzić na myśl probówki z laboratorium, wypełnione dymiącymi i żrącymi substancjami.
Prawda wygląda jednak tak, że kwasy (wykorzystywane oczywiście w optymalnych stężeniach) są jednymi z najbardziej zbawiennych substancji do pielęgnacji skóry. I to właśnie one zasiliły skład naszego serum do twarzy.
A konkretnie: kwas migdałowy i kwas laktobionowy. To dzisiaj trochę chemicznej teorii.Kwas migdałowy zaliczany jest do grupy alfa-hydrokwasów (kwasów owocowych), niosących za sobą moc korzyści pielęgnacyjnych.
Jedną z jego głównych cech jest, w kontraście do innych kwasów AHA, łagodne działanie, dzięki czemu może być wykorzystywany poprzez osoby o wrażliwej cerze. Działa nie tylko złuszczająco, ale także nawilżająco i seboregulująco.Kwas laktobionowy należy z kolei do grupy kwasów PHA, czyli tych asygnowanych do pielęgnacji cery wrażliwej,też suchej i naczyniowej.
Użyty w odpowiednim stężeniu (spokojnie, zadbaliśmy o to!) zagwarantuje potężne odżywienie i pomaga w problemie rogowacenia naskórka.Powyższe substancje wzięły odpowiedzialność za główne atrybuty serum, tj.
intensywne nawilżanie i łagodne złuszczanie. A to jeszcze nie koniec. Produkt stosowany regularnie ujednolica koloryt skóry i pomaga zniwelować widoczność przebarwień czy drobnych blizn.Co ważne - jednocześnie kwas migdałowy, jak i kwas laktobionowy nie są fotouczulające.
dodatkowo połączenie ich z łagodzącymi składnikami (takimi jak alantonina, pantenol czy sok z aloesu) pozwala na stosowanie serum poprzez okrągły rok, a nie wyłącznie w okresie jesienno-zimowym, jak większość złuszczających kosmetyków tego rodzaju.Serum pachnie.
Pachnie delikatnie, subtelnie,w głównej mierze - naturalnie. Kwiatowy aromat uzyskaliśmy dzięki bazie kosmetyku, czyli hydrolatowi z róży damasceńskiej, a to wynosi aplikację na stanowczo przyjemny poziom.
Rzeklibyśmy: zniewalający.No właśnie. Aplikacja. To dopiero błyskawica. Serum wchłania się w skórę mo-men-tal-nie. Jego lekka, żelowa konsystencja nie da Wam poznać czym jest tłusty film. Zamiast tego pokaże czym jest natychmiastowe uczucie świeżości i naprężenia.No i na sam koniec nasza wisienka na torcie, czyli szarotka alpejska.
Jej ekstrakt w towarzystwie kosmetycznego geniusza jakim jest kwas hialuronowy sprawia,towar działa ponadto rege...